 |
Za mało mamy mieszkań w Warszawie i za dużo terenów zielonych, dlatego ktoś podjął decyzję o budowie zabierającej nam teren spacerowy przy ulicy Conrada koło gimnazjum. |
 |
Na początku maja aczęło się grodzenie terenu budowy, które już na samym początku, zabrało nam część Parku Chomicza. Te drzewka niedawno posadzone, żeby zwiększyć wartość terenu, były częścią parku, ale za moment będą częścią terenu budowy! |
 |
Pod koniec maja ogrodzenie pomalowano bezgustownie i szpetnie, żółtą farbą, a żeby jeszcze było śliczniej machnęli buraczkowe szlaczki na dole i na górze! |
 |
Zdjęcie z łezką w oku, pierwsze dni czerwca, pokazuje alejkę, która JEST częścią Parku Chomicza i bardzo lubianym dojściem z osiedla do wejścia do gimnazjum i do ulicy Conrada, do kościoła i do pętli autobusowej! |
 |
Nie cieszyliśmy się długo tą alejką, bandycka budowa, nie wiem na podstawie czyjej decyzji, 21 czerwca zagrodziła nam tą alejkę. Czyli zagrodziła kolejną część Parku Chomicza. |
 |
Od tamtego czasu potulnie i pokornie wydeptaliśmy sobie ścieżkę z osiedla do ulicy Conrada, pomiędzy parkanem gimnazjum i ogrodzeniem budowy! |
 |
Początek lipca, popatrzmy na całość od strony ulicy Conrada. Jeszcze jest alejka do wejścia do gimnazjum, które czasowo udostępniło nam przejście na osiedle przez teren szkoły! |
 |
Ale nienasycona budowa miała większy apetyt i 21 lipca dalej zagrabia kolejny kawałek terenu! Teraz do wejścia do szkoły drepczemy ścieżką przy parkanie! |
 |
Na ulicę Conrada zaczęły wyjeżdżać z budowy potężne wywrotki, zwiększające ruch, na tej i tak już zakorkowanej ulicy! |
 |
Któregoś dnia pod koniec sierpnia, budowa zrobiła nam dopływ do Potoku Bielańskiego, który jest częścią Parku Chomicza. Samowolka, czy ktoś wydał na to pozwolenie, a co na to Konserwator Przyrody? |
 |
W tydzień później, po interwencji wstawili niebieską beczkę z dziurkami i uznali, że mają problem z głowy! |
 |
Też w sierpniu na latarenkach parku zawiesili kabel doprowadzający prąd na budowę, aż strach pomyśleć o wichurze, która ten kabel zerwie! |
 |
Kiedyś mieszkańcy wywalczyli takie piękne i nowoczesne przejście dla pieszych prze ulicę Conrada, bo młodzież szkolna, bo ludzie i dzieci z kościoła lub kościoła albo do pętli autobusowej.... A teraz głową w płot! |
 |
We wrześniu szkoła nagle znalazła fundusze na remont boiska i zamknięto nam przejście przez teren szkoły, już tylko między płotami przemykamy! Ten wątek można połączyć z plotką, że znalazł się właściciel terenu zajmowanego przez boiska Parku Chomicza, który odsprzeda teren tylko pod budowę! |
 |
Teraz z parku mamy widok na żurawie dwa i za chwilkę stanie kolejne bloczysko, tylko jestem ciekawa czy oddadzą nam zagrabione części parku! |
 |
Żeby było "zabawniej" z tymi dojściami z osiedla do ulicy Conrada, to nam rozkopali alejkę wzdłuż bloku Conrada 10! |
 |
Za dobrze nam się żyło i w kolejnym podejściu w listopadzie, zagrodzono nam przejście pomiędzy płotami ohydną płytą! W trosce o nasze bezpieczeństwo? Nie wierzę!!! A jeszcze mieliśmy nadzieję, że nam tam chodniczek położą, żebyśmy nie brudzili sobie błotem bucików. Ale cóż lepiej zamknąć niż cokolwiek zrobić dla wygody zasiedziałych mieszkańców! |
 |
Plotka głosi, że budowa zza żółtego płotu nie dostała kredytu bankowego i teraz na siłę próbuje sprzedać dziurę w ziemi przyszłym lokatorom. |
